Jednocześnie

Pięciu rycerzy z żalem przyglądało się grupie wysoko na zboczu.

„A więc i ta sprawa została wreszcie wyjaśniona – powiedział don Federico. – To oczywiście Urraca miała wizję, gdy rozmawiała z małym pomocnikiem hycla. Potrafiła zajrzeć aż do teraźniejszości”.

„To prawda – przyznał don Galindo. – Szkoda jednak, że tej miłej młodej dziewczynie przypadło takie określenie. Nie zasłużyła na nie. Co powiesz na to, don Sebastianie?”

Don Sebastian podniósł głowę.

„O, nie, zaiste, nie zasłużyła. Chętnie bym ją pocieszył, okazując jej swój szacunek, nie wiem tylko, w jaki sposób. Nie jestem w stanie do niej dotrzeć, jak wszyscy dobrze wiecie”.

Zamyślili się. Wreszcie don Ramiro podniósł głowę i rzekł z uśmiechem:

„Mam pewien pomysł”.

Загрузка...