To nie są słowa Bokonona. To są moje słowa.
O słodkie przywidzenie,
Niewidzialna mgło…
Otom jest.
Moja dusza,
Tak bardzo stęskniona,
Od tak dawna samotna,
Czy zdarzy się, że drugą, bratnią duszę spotka?
Nazbyt długo
Kluczyłem i błądziłem z dala
Od miejsc, gdzie bratnie dusze
Spotykać się mogą.
O wy, moje podeszwy!
O ty, duszo moja!
Spłyń w nie,
Stęskniona duszo,
A zaznasz pieszczoty.
Mmmmm.