W roku tysiąc siedemset czterdziestym szóstym rodzina czarnoksiężnika wraz z przyjaciółmi przekroczyła Wrota i przybyła do Królestwa Światła znajdującego się we wnętrzu Ziemi.
Sam czarnoksiężnik Móri oraz jego syn Dolg nigdy jednak nie przeszli na drugą stronę Wrót. W ostatnim momencie wzięli ich do niewoli pozostający jeszcze przy życiu rycerze Zakonu Świętego Słońca. Zarówno ojciec, jak i syn byli nieśmiertelni, lecz rycerze żywcem pogrzebali Móriego w lesie w zachodniej Szwecji, przebijając uprzednio jego ciało osikowym palem, by nie wstał. Zdołał on pogrążyć się w rodzaju letargu, dzięki czemu nie doświadczał bólu.
Dolg został zwabiony na Islandię do najbardziej samotnego miejsca na świecie, Drekagil w wulkanie Askja. Stamtąd elfy przeniosły go do pięknej doliny Gjáin.
Minęło dwieście pięćdziesiąt lat.
Pewna młoda para zaczęła budować sobie dom w pobliżu grobu Móriego, a kiedy robotnicy wyczuli na działce obecność kogoś ni to żywego, ni to umarłego, wezwano Nataniela z Ludzi Lodu, by uwolnił miejsce od upiora. Nataniel zorientował się szybko, że stoi wobec niezwykłego zadania, z którym sam sobie nie poradzi, i że jedynym, który mógłby mu pomóc, jest Marco z Ludzi Lodu. Gdzie on się jednak znajduje? Opuścił Ziemię w roku 1960 i tylko Nataniel domyślał się, że nawiązanie kontaktu byłoby możliwe. Ale w jaki sposób?
W głębi Ziemi, w Królestwie Światła, rodzina czarnoksiężnika prowadzi fantastyczne życie. Tam czas toczy się w odmiennym rytmie. Rok w Królestwie Światła to mniej więcej dwanaście lat na powierzchni Ziemi. Zatem w Królestwie Światła minęło dopiero nieco ponad dwadzieścia lat. Wyrosło nowe pokolenie, ale Móri i Dolg nigdy nie zostali zapomniani, a Tiril, żona Móriego i matka Dolga, nie pogodziła się z myślą, że utraciła ich na zawsze. Wszystkie drogi do świata zewnętrznego były jednak zamknięte, nikt więc nie mógł wyjść i podjąć poszukiwań.