13


Dowiedziawszy się z zapowiedzi w prasie i wywiadów radiowych, że robię dwa osobne przekłady tej powieści w dwóch różnych wersjach, niektórzy od razu wiedzieli, ze to: hi hi! jeszcze jeden mój ekscentryczny wygłup.

Takim nie mam nic do powiedzenia.

Do zupełnie innej klasy rozmówców kieruję rozpoczynające się tu wywody i refleksje. Nie spodziewam się, aby każdy czytelnik podzielał moje poglądy i przewidywania w całej rozciągłości. Ostrzegam jednak, że — niestety! — większość z nich się potwierdzi. Może nawet — kto wie? — tak rychło, że ja sam zdążę tego jeszcze po części dożyć.

Kto się dopatrzy w tym dwoistym tłumaczeniu tylko wyrafinowanej gry literackiej, stylistycznego i translatorskiego eksperymentu, niech się cieszy albo zżyma: jeden z celów został osiągnięty. Może kogoś zafrapować po prostu aspekt językoznawczy i próba lingwistycznej futurologii, pokrewna wymyślaniu sztucznych języków: od tak dyletanckich jak Volapük lub Esperanto i 40 prób jego ulepszenia po tak profesjonalne jak Latino Sine Flexione wybitnego matematyka Giuseppe Peano lub Novial znakomitego językoznawcy Otto Jespersena i pozostałe 2 lysiące sztucznych języków międzynarodowych. Kogo zafrapuje nie tylko to, lecz i uświadomienie procesów już realnie przekształcających język polski oraz tych, które go tak czy inaczej zmienią w obcy nam i oby nie wymierający język naszych prawnuków: ten zyska więcej przyjemności umysłowej i sięgnie głębiej. Dla kogo te uświadomienia i refleksje staną się podnietą do walki o nasz język nie po to, aby wstrzymać (co byłoby szkodliwe i nierealne) jego rozwój, lecz po to, aby nie przestał on istnieć (wraz ze swą literaturą i kulturą) w toku nieuniknionej ewolucji, o to, aby dobra polszczyzna teraźniejsza i przyszła nie zagryzły się wzajemnie, lecz harmonijnie zrosły ku obopólnej korzyści; temu dłoń ściskam.

A kto sięgnie jeszcze głębiej w rejony, gdzie polityka, socjologia, etyka i historia są nieodłączne od języka, temu w kategoriach ogólnych nie muszę nic więcej objaśniać.


Загрузка...