Chciałbym wyrazić wdzięczność mojej żonie LeeAnne, która jest jednocześnie moim aniołem stróżem (z widłami) – za wszystko, co dla mnie robi. Bez jej miłości i wsparcia nie znalazłbym właściwych słów, by opowiedzieć tę historię…
Dziękuję także Christopherowi Goldenowi, mojemu współpracownikowi i przyjacielowi – za dar pewności w chwilach zwątpienia. Bardzo to sobie cenię.
Podziękowania należą się też „Terminatorowi w spódnicy" – mojej redaktorce Lisie Clancy oraz jej wspaniałej asystentce Lisie Gribbin.
Wyrazy wdzięczności kieruję również pod adresem moich rodziców (w podzięce za katolickie wychowanie), a także: Erica Powełla, Dave'a Krausa, Davida Carrolla, dr. Krisa Blumenstocka i całej ekipy z Weterynaryjnego Centrum Medycznego Lloyda, Toma i Lori Stanleyów, Paula Griffina oraz Tima Cole'a. Dziękuję też zaufanemu gronu podejrzanych: Jonowi i Flo, Bobowi i Patowi, Donowi Kramerowi, Johnowi, Janie, Harry'emu i Hugonowi, Kristy Bratton oraz Mike'owi i Anne Murrayom. I na koniec specjalne podziękowania dla Rosolivii Bryant.