Jack Campbell Dreagnought

Mojemu wujowi, Oliverowi Holmesowi „Rickowi” Ulricksonowi, który zawinął do swojego ostatniego portu w maju 2010 roku. Będąc najmłodszym z rodzeństwa mojej mamy, mimo dorastania wśród sześciu starszych sióstr nie tylko zdołał przeżyć dzieciństwo, ale też wstąpił do marynarki wojennej, pracował w lotnictwie (w należącym do NASA Centrum Lotów Kosmicznych im. Johnsona zajmował się naprowadzaniem) i został mentorem wielu studentów w Texas Christian University. Był też historykiem amatorem, wiele czytał, pięknie śpiewał i udzielał się społecznie w ruchach na rzecz praw obywatelskich w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Za najważniejszą w swoim życiu uważał jednak rodzinę. Będzie nam cię brakowało, wujku Oliverze.


Dla S., jak zawsze.

Загрузка...