2

Dręczą mnie nieustannie resztki zwyczajów, przeciwko którym podniosłem bunt. Być może zaczynasz pojmować, jaki to dla mnie wysiłek formułować zdania w tym stylu, tak obracać czasownikami, żeby dostosować je do konstrukcji pierwszoosobowej. Piszę od dziesięciu minut, a już moje ciało pokryło się potem, nie tym, który skrapla się wskutek panującego tu upału, ale wilgotnym, lepkim potem, wyciskanym przez wysiłek umysłowy. Wiem, jakiego stylu winienem używać, ale mięśnie mej ręki sprzeciwiają mi się i walczą, by napisać słowa na starą modłę i oznajmić: “Pisze się od dziesięciu minut i ma się ciało pokryte potem”, albo: “Przeszło się przez czas przemian i jest się uzdrowionym z choroby, która trapi mieszkańców tego świata”. Sądzę, iż to, co dotąd napisałem, można by wyrazić po staremu i nic by się nie stało, ale naprawdę walczę przeciwko kwestionującej osobowe “ja” gramatyce mego świata i jeśli będzie trzeba, siłą zmuszę swoje mięśnie, aby uznały moje prawo do porządkowania słów zgodnie z wyznawaną obecnie przeze mnie filozofią.

Choć wcześniejsze nawyki skłaniają mnie do niepożądanej konstrukcji zdań, to jednak, co mam na myśli, będzie jaśniało spoza zasłony słów. Mogę powiedzieć: “Nazywam się Kinnall Darival i zamierzam opowiedzieć ci wszystko o sobie”, albo mogę powiedzieć: “Nazywa się Kinnall Darival i zamierza opowiedzieć ci wszystko o sobie” — i nie ma tu istotnej różnicy. W każdym razie treść oświadczenia Kinnalla Darivala jest — według naszych wzorców, według wzorców, które ja będę niszczył — odrażająca, zasługująca na pogardę, nieprzyzwoita.

Загрузка...