7

Papazjan obudził się i zmienił nazwisko na Hal. Był w Vilfage Central Hotel. Wieczór spędził bardzo ciekawie, słuchając jak karaluchy pyskują na gości hotelowych. Karaluchy mają wrodzony talent mimiczny i potrafią być bardzo zabawne.

Hal zrzucił zewnętrzną warstwę skóry i zostawił ją pod łóżkiem; pokojówka sprzątnie. Tak było szybciej, niż myć się.

Poszedł na swój strych. Lillian już tam była, pojawiły się też pierwsze meble.

— W poczekalni czeka klient, panie Papazjan.

— Zmieniłem nazwisko na Hal — powiedział Hal. — Proszę wpuścić klienta.

Klientem był krępy, zażywny jegomość nazwiskiem Jaspers.

— Czym mogę służyć, panie Jaspers?

— Nie mam pojęcia — odparł Jaspers. — Pchnął mnie tutaj jakiś niepohamowany impuls.

Hal przypomniał sobie na to, że całkiem nie pamięta, gdzie zostawił Nadajnik Niepohamowanych Impulsów.

— Gdzie pan odczuł ten niepohamowany impuls? — zapytał.

— Na północno-wschodnim rogu Piątej Avenue i Ulicy Osiemnastej.

— Przy skrzynce na listy? Tak właśnie myślałem. Bardzo mi się pan przysłużył, panie Jaspers! Czy mogę coś dla pana zrobić?

— Już panu mówiłem, że nie wiem. To był niepohamowany…

— Tak, tak, ale czego panu potrzeba?

— Czasu — wyznał ze smutkiem Jaspers. — Jak każdemu, nieprawdaż?

— Nie, nieprawdaż — odparł stanowczo Hal. — Ale zobaczę, może uda mi się coś dla pana załatwić. Ile czasu by pan potrzebował?

— Jeszcze ze sto lat — powiedział Jaspers.

— Proszę przyjść jutro — rzekł Hal. — Zobaczę, co się da zrobić.

Po wyjściu Jaspersa Lillian zapytała:

— Naprawdę może mu pan to załatwić?

— Jutro się pani dowie — odparł HaI.

— Dlaczego jutro?

— A dlaczego nie jutro?

— Bo każe pan czekać panu Jaspersowi i mnie, a to nie jest miłe.

— Nie jest — zgodził się Hal. — Ale za to jest jak w życiu. Podróże, które odbyłem, nauczyły mnie, że życie jest niczym więcej jak stanem oczekiwania. Stąd morał: Czekając ciesz się czym popadnie, bo i tak nie możesz robić nic innego, tylko czekać.

— Ojejku, to dla mnie za mądre.

— W takim razie proszę napisać list na maszynie albo zrobić cokolwiek innego, co pani zdaniem, należy do pani obowiązków.

Загрузка...