Rozdział trzydziesty drugi

30 stycznia 2219


Wieża ma tysiąc sto sześćdziesiąt piec metrów wysokości. Teraz nawet androidom praca w rozrzedzonym powietrzu sprawia trudności, ponad kilometr nad poziomem tundry. Co najmniej sześć androidów na skutek niedotlenienia spadło z wieży w ciągu ostatnich dziesięciu dni. Thor Watchman nakazał używanie masek tlenowych przez wszystkich pracujących na szczycie wieży, ale wiele Gamma pogardzało maskami uznając, że degraduje to w jakiś sposób i znieważa ich męskość. Bez wątpienia będzie jeszcze wiele wypadków śmiertelnych przy wznoszeniu ostatnich trzystu trzydziestu pięciu metrów wieży, w lutym i w marcu.

Ale cóż to za wspaniała budowla! Te ostatnie trzysta metrów nie może już nic dodać do jej majestatu i elegancji, może jedynie stanowić koronę cudu, który właśnie powstał. Wieża wyszczuplała i zagubiła się w świetlnej otoczce wysoko ponad głowami stojących na powierzchni ziemi. We wnętrzu wieży technicy zainstalowali już urządzenia łączności — teraz wygląda na to, iż wzmacniacze będą gotowe w kwietniu, basen protonowy uruchomi się w maju, wstępne testy generatora tachjonowego zostaną przeprowadzone w czerwcu, a w sierpniu, być może, będzie można nadać wiadomość.

Może istoty z gwiazd odpowiedzą, a może nie…

To nie ma zresztą znaczenia — wieża ma już zapewnione miejsce w historii ludzkości.

Загрузка...