AKK NUMI

WPROWADZENIE

Z wyglądu czaszki neandertalczyka nie sposób odczytać choćby cienia jego myśli i uczuć. Podobnie z opuszczonego, zdewastowanego miasta umarłej cywilizacji nie jesteśmy w stanie odtworzyć procesów i idei, które rządziły zamieszkującą je społecznością. Tym bardziej, jeśli dostępne badaniom elementy tego miasta – budowle, przedmioty użytkowe – nie są bezpośrednimi wytworami żywych ludzkich rąk, lecz produktami automatów.

Świadome nieuchronności losu, który je czekał, społeczeństwo planety w ciągu kilku zaledwie pokoleń utraciło całe zainteresowanie tworzeniem czegokolwiek, w szczególności zaś – utrwalaniem myśli i faktów. Bo dla kogóż miałoby je utrwalać? Tworzenie jest formą obrony własnego istnienia przed całkowitym kresem bytu jednostki. Populacja ludzka w każdej chwili swego trwania odkrywa, tworzy, buduje – by zapisać się we wdzięcznej pamięci pokoleń, które nastąpią.

Cóż by jednak motywować miało twórczość, kronikarską choćby, w sytuacji, gdy kres trwania kultury i cywilizacji – a wiec bytu społeczeństwa – jest ściśle oznaczony…

Dlatego też "zielony zeszyt", nazwany przeze mnie "Notatnikiem Nieśmiertelnego", stanowi bezcenne źródło obiektywnych relacji o obu biegunach spolaryzowanej ludzkości w ostatnim stuleciu jej istnienia. Są to zapiski jedynego chyba człowieka, który – obiektywnie, bez osobistych uprzedzeń – miał okazję poznać i porównać stan społeczeństw ludzkich, zamieszkujących Ziemie i Księżyc w późnej fazie okresu Rozszczepienia.

"Nieśmiertelnym" nazwałem autora notatek między innymi z powodu niemożności ustalenia jego prawdziwego imienia, które w tekście zapisu nie występuje. Być może, na podstawie archiwalnych materiałów z Luny uda się stwierdzić tożsamość tego człowieka. Nie ma to jednakże zasadniczego znaczenia dla czytelnika jego notatek.

Opracowując przekład tego niezwykłego dokumentu na współczesny język filijski starałem się wydobyć z niego obraz osobowości i losów jednego z członków nie istniejącej już gałęzi ludzkości; losów nietypowych wprawdzie, lecz mimo to w jakimś sensie reprezentatywnych dla całej generacji, która musiała odejść. Jest to obraz jednostki, nie słabej i nie bezbronnej przecież – a jednak uwikłanej w dwa światy: utkany wespół z miliardami współbraci zewnętrzny świat cywilizacji, jak misterna sieć zaciskający się wokół swoich twórców; i drugi, przez ludzką istotę stworzony świat własnego wnętrza…Niejasne pozostaną dla nas motywy, które skłaniały Nieśmiertelnego do relacjonowania bieżących wydarzeń, przemieszanych ze wspomnieniami i rejestracją własnych stanów wewnętrznych. Czy, jak wspomina na początku, robił notatki jedynie z nawyku badacza? Pozbawione adresata miały zapewne służyć wyłącznie autorowi. Może w ten sposób, w obliczu rozpadu zewnętrznego świata, zamyślił uchronić i wzbogacić ów drugi – świat uczuć, wspomnień, przeżyć, dających powtarzać się wielokroć w pustoszejącym świecie, ku któremu zmierzał w swej częściowo tylko prawdziwej nieśmiertelności…

Загрузка...